Gry na telefon są rynkiem, na którym można znaleźć wiele różnego rodzaju zaskakujących tytułów. Liczne ograniczenia sprzętowe i możliwości panelu dotykowego zmuszają deweloperów do sporej inwencji, dzięki czemu sklepy z aplikacjami są pełne tanich, prostych i niesamowicie wciągających gier. Jednym z największych fenomenów ostatnich lat jest z pewnością Doodle Jump, wydany przez Lima Sky w marcu 2009. W czerwcu 2010 gra została nagrodzona Apple Design Award, a w grudniu 2011 ilość pobrań tej gry na telefon, przekroczyła 25 milionów na wszystkie systemy operacyjne.
Skakać, byle w górę
Patrząc na zrzuty ekranu, wiele osób zapewne się zastanawia: jak coś opierającego się na tak prostym pomyśle, było w stanie podbić serca tylu milionów graczy? Nie byłem w stanie tego zrozumieć, dopóki nie zdecydowałem się sam na ściągnięcie Doodle Jump na swój telefon. Nigdy bym nie przypuszczał, że skakanie „doodlem” coraz to wyżej i wyżej w celu zdobycia jak największej ilości punktów może być aż tak wciągające. Co znaczy doodle? Krótko mówiąc, są to bazgroły rysowane przez studentów w zeszytach.
W efekcie styl graficzny gry na telefon Doodle Jump opiera się głównie na tym zamyśle. Cel gry jest prosty – dostać się jak najwyżej. Jednocześnie skacząc w górę, musimy pozostać w przy życiu i jest to główna zasada, o której należy pamiętać. W tym zadaniu będą nam przeszkadzać różnego rodzaju potwory. Każdy z nich posiada różne moce; część stoi sobie spokojnie w miejscu, inne poruszają się górę, w dół, w bok. Na swej drodze możemy również spotkać poruszające się po skosie czy też bardzo zdradliwe, wsysające naszego biednego Doodler’a tuż po zbliżeniu się do niego.
Nie jesteśmy na szczęście całkiem bezbronni i nie musimy skupiać się wyłącznie na unikach. Większość potworów możemy zabić, nadeptując na nie albo strzelając. Aby strzelić, wystarczy nacisnąć ekran i z otworu gębowego Doodler’a zostaje wystrzeliwane coś wyglądającego jak mała kulka papieru. Reszta sterowania jest również bardzo prosta i podobnie jak inne gry na telefon, wykorzystuje akcelerometr. Doodler’em poruszamy ruszając naszym telefonem w lewo lub w prawo. Wymaga to nieco wyczucia i w rezultacie osoby początkujące, zwłaszcza niegrające wiele w gry na telefon, nierzadko będą bardzo gwałtownie machać swoim aparatem, byle tylko nie spadnąć.
Na potęgę kolorowego czerepu!
Poza potworami na czekają na nas różne urozmaicenia, które ułatwią nam wspinaczkę. Natrafić można między innymi na plecaki rakietowe, czapki dające nam tymczasową nieśmiertelność, buty sprężynowe czy platformy wystrzelujące Doodler’a w górę. Zdobycie któregokolwiek z nich daje nam dodatkowy, czasem bardzo imponujący przyrost ilości punktów. Warto pamiętać, że im więcej punktów mamy w posiadaniu, tym więcej również pojawia potworów i ich omijanie staje się o wiele trudniejsze.
Mając na uwadze oprawę wizualną gry na telefon Doodle Jump, same potworki w rezultacie nie należą do najstraszniejszych – jeśli kiedykolwiek próbowaliście rysować coś w swoim zeszycie, wiecie doskonale o co mi chodzi. I w podobnym tonie jest utrzymana właśnie cała gra, której również animacja i oprawa dźwiękowa są wykonane na solidnym poziomie. Może niektórym przeszkadzać, że po strzeleniu do potwora nie ma żadnych dodatkowych animacji i tylko on znika, jednak jest to kwestia gustu.
Bardzo mi się spodobało zaimplementowane do tej gry na telefon ułatwienie, pozwalające dowiedzieć się o pobiciu czyjegoś rekordu tuż po jego przekroczeniu. W miarę jak skaczemy w górę, po przekroczeniu 10,000 punktów zaczynają się pojawiać po prawej stronie ekranu, czerwone kreski z wypisanymi na nich imionami. Jest to o tyle przydatne, że gdy gramy po to żeby pobić swój czy czyiś rekord, to nie jesteśmy zmuszeni do grania w nieskończoność, gdy owy zostanie przekroczony.
Plusy
Oryginalny pomysł
Pokręcona grafika
Minusy
Szybko się nudzi
Podsumowanie
Takie gry na telefon jak Doodle Jump są jednymi z tych, które trzeba bezwzględnie mieć w swoim posiadaniu. Aplikacja ta jest niesamowicie tania i grywalna jest bardziej niż niejedna gra dostępna na większe platformy. Zamiast kupować jakąś pierdołę w sklepie, lepiej te pieniądze wydać na Doodle Jump.